E. coli crisis McDonald’sa pokazuje, dlaczego zanieczyszczenie warzyw jest problemem bardziej wymagającym niż zanieczyszczenie bydła.
Specjaliści twierdzą, że regulacja zanieczyszczeń warzyw jest trudniejsza niż ta dotycząca bydła. W przeciwieństwie do świeżych produktów roślinnych, proces gotowania wołowiny stanowi “magiczną kulkę” przeciwko zanieczyszczeniom. Specjaliści zachęcają sieci fast-foodów do nowoczesnego i zharmonizowanego dostosowania swoich standardów bezpieczeństwa do produkcji roślinnej.
Wiodące sieci fast-foodów z USA tymczasowo usunęły świeże cebule ze swoich menu w czwartek, po zidentyfikowaniu tego warzywa jako prawdopodobnej przyczyny wybuchu zakażenia E. coli w McDonald’s. Ten ruch ujawnił nawracający koszmar, z którym borykają się restauracje: Restauracje mają większe wyzwanie w zachowaniu czystości swoich produktów roślinnych niż z bydłem.
Prawdopodobne jest, że cebulki są przyczyną wybuchu E. coli w McDonald’s w Midwest i niektórych stanach zachodnich, co doprowadziło do zachorowania co najmniej 75 osób i śmierci jednej. Quarter Pounder został usunięty z menu w jednej piątej spośród 14 000 restauracji McDonald’s w Stanach Zjednoczonych.
Dwóch ludzi rozwinęło zespół hemolityczno-mocznicowy, poważne schorzenie, które może prowadzić do niewydolności nerek, a 22 z 61 osób, dla których dostępne były informacje, zostały hospitalizowane, według FDA w piątek.
W przeszłości placuszki z wołowiny były głównym elementem zainteresowania prawników zajmujących się zakażeniami pokarmowymi. Jednakże, to się zmieniło po wybuchu E. coli związane z hamburgerami Jack in the Box, który spowodował hospitalizację ponad 170 osób w różnych stanach i zakończył się śmiercią czterech osób. W rezultacie, amerykańscy federalni regultorzy zdrowia wprowadzili dodatkowe przepisy dotyczące zanieczyszczeń wołowiny. Wskazuje to, że wybuchy związane z wołowiną stały się znacznie mniej częste, zgodnie z informacjami od specjalistów.
Mike Taylor, prawnik, który pełnił funkcje lidera w inicjatywach bezpieczeństwa w FDA i Departamencie Rolnictwa USA, stwierdził: “Produkty roślinne to znacznie trudniejsza sprawa.” Taylor obecnie zasiada w zarządzie organizacji non-profit STOP Foodborne Illness.
Główna różnica, według ekspertów, polega na tym, że wołowina jest gotowana, podczas gdy świeże produkty roślinne są, z definicji, niegotowane. Donald Schaffner, ekspert ds. nauki i bezpieczeństwa żywności na Uniwersytecie Rutgers, stwierdził, że właściwe przygotowanie to “magiczna kula” przeciwko zanieczyszczeniom.
Zdaniem ekspertów, chociaż przemysłowo uprawiane produkty roślinne przechodzą takie samo mycie, dezynfekcję i testowanie jak wołowina, testy nie są w stanie wykryć zanieczyszczeń na niskich poziomach.
Rośliny są często uprawiane na zewnątrz, gdzie odchody dzikich zwierząt lub zwierząt hodowlanych w sąsiedztwie mogą przesiąkać do wody irygacyjnej lub wody powodziowej. W jelitach zwierząt E. coli jest typowym patogenem. Według specjalisty ds. bezpieczeństwa żywności, Mansoura Samadpour, bydło jest bardziej podatne na tę chorobę niż inne zwierzęta; jednak została ona zidentyfikowana także u gęsi, dzików, jeleni i innych gatunków.